Jak widzisz HAL 2008

[Paweł]

No to róbta rewoltę ja sobie będę obserwował z boku co wymyśliliśta i zdziałaliśta i za rok dzieciaki nie poznają obozu:) całą stanicę się ogrodzi zasiekami rodem z Katowic, zrobi się fosę i doły-pułapki, a dzieciaki będą każdy posiłek wcinały ze spakowanymi plecakami i torbami. Wartownikom się da pistolety na kulki, żeby odstraszały obcych wystrzałami w kolano napastników. Można też pomyśleć nad gazem łzawiącym. Apele będa punktualnie, również z pełnym ekwipunkiem. Był obóz indiański, kałbojski, średniowieczny, to się zrobi wojskowy...

Jacoby: trochę odbiegliście od tematu wiec daje wam nowy temat... tu możemy gdybac dowoli

[Paweł]

Hmm albo obóz zwierzęcy... Każda drużyna to inne zwierzęta. Głosami, ubiorem i zachowaniem muszą się identyfikować z danym gatunkiem. Wyobrażacie sobie slimaki, zające, łabędzie czy dźdźownice?)) komendant będzie lwem, a jego zastępcy sępami tudzież hienami:)

[Rexiu]

Paweł nie tak agresywnie:D daj dzieciakom odpocząc chociaż.... nie no hehe:)

[Paweł]

Ach nom żartujem nom:) hehem, ale wiesz, można cos wymyslić takiego "orydżinalnego", co by inaczej było, mała rewolucja, rewolta jak to Gizmus mówi

[Rexiu]

a pewnie:D mi się podobały propozycje Seby, żeby to komenda brała idzoał w indiogajach itp:D ich wysłac na noc do szałasu do lasu:D to by się dzieciakom spodobało ale chyba nie tylko im... hehe:D

[seba]

obóz wojskowy!!!ja pierdykam, wiecie jaka była by rzeznia?pamietacie takiego chłopaka z tamtego roku co miał wszystko!!!-latarka scyzoryki noze saperke kajdanki i wiele róznych zabawek?on by tu nam wojne zrobił, a ile dzieci poległo...no ten wojskowy moze byc ciekawy.całe 10 dni w lesnie po za stanica i tam buduja, walcza ze soba, kopia rowy itd, itp pis po...a komendanci to wrogowie...

[gizmo]

Dobre wizje z tym obozem wojskowym. Nazwijmy go militarny. A wogole to powazny i dobry temat na oboz dla harcerzy. Taki militarny obozik dla harcerzy. Każą nam nie militaryzowac druzyn harcerskich ale to blad. Skoro harcerzy interesuje militarny charakter druzyny czy obozu to nie nalezy tego zabraniac. I jestem za przeprowadzeniem militarno - surwiwalowego obozu w przyszlym roku dla grupy okolo 40/ 50 harcerzy. Osobiscie sie w to moge zaangazowac, bo to lubie i ze swoja druzyna zajmowalismy sie takimi rzeczami. Kto pomoże?

[Bronka]

a ja mogę pomóc z chęcią

[Rexiu]

no Gizmo wiesz, że drużyne już masz hehe, składu nie muszę przedstawiac:D no ludzie się znajdą na pewno:). a co do samego pomysłu to wiesz, ze niedługo to będzie nasz charakterystyczny znak:D zrobi się to co powinno od dawna, bo przecież harcerstwo, to nie jest zabawa w ciepło zimno, skoki w worku itp..... tak jak dzisiaj Gizmo stwierdziłeś trafnie w naszej rozmowie, jak to jest że my przemijamy a staruchy zostają.. to zastanawia nie?? trzeba zainteresowac tych którzy w przyszłości będą stanowili o sile hufca.. a jazdą na rowerze pod górkę ich nie zatrzymamy.....

RAZEM JESTEśMY SIłą( tu powinna się pojawic nazwa naszej bandy hehe:)

[Jacoby]

[Paweł]

A pomysł z tym obozem wojskowym,. który rzuciłem, to był taki żart:) to była taka lekka ironia i tak sobie napisałem po prostu:) I proszę w ilu głowach już to zrobiło mały dymek hehe, no nieźle. Interesujące, jak to żart może przerodzić się w pomysł przy użyciu innych umysłów

[Jacoby]

taki dymek był zawsze co u niektórych - brak jednak zgody władz

[Rexiu]

i tak jak bracie mówisz, brak zgody jest kluczowym problemem... bo ni jak wyjdziemy na kilka dni w las bez ich zgody... a znając życie zgody od tej komendy nie będzie!! więc cała nadzieja w przyszłości hufca....w chyba nie wygłupię się pisząc że nadzieja w NAS....

[Martynka]

nie wygłupiłeś się NADZIEJA JEST W MŁODYCH!

[Paweł]

A ja uważam, że Rexiu się wygłupił)))

((((żarty))))